Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha
15657
BLOG

To Pan kłamie, Panie Sakiewicz

Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha Polityka Obserwuj notkę 229

Panie Sakiewicz

 

Po pierwsze – to Pan nakłamał, relacjonując tezy mojego tekstu. Zachowałe się Pan podobnie jak swołocz, która obrzuciła mnie pod moim artykułem błotem, widząc w nim tezy, których tam nie ma, choć używa Pan innego języka. Dobre i to.

Po drugie – nie napisałem nigdzie, że „film nie może być dobry bo jest z »Gazety Polskiej«”. Napisałem, że tak będą go odbierać nieprzekonani, że skreślą go przed obejrzeniem. Zakładam, że jest Pan wystarczająco rozgarnięty, aby zrozumieć ten prosty przekaz. Jeśli przedstawia go Pan fałszywie, wnioskuję, że robi to Pan celowo.

Po trzecie – proszę podać liczbę czołówek „GP”, począwszy od 10 kwietnia, które traktowały o zamachu jako najprawdopodobniejszym wyjaśnieniu katastrofy. Pisząc, że „GP” forsuje tę teorię, miałem to właśnie na myśli: wybijacie ją na pierwszy plan. Jest całkiem oczywiste, że nie miałem na myśli żadnego kategorycznego stwierdzenia, bo też nikt rozsądny nie mógł go postawić. Jednocześnie skromnie przypominam, że jestem autorem jednego z pierwszych publicznych wspomnień o tym, że zamach może być wyjaśnieniem i nadal tak uważam. To tyle w kwestii odwagi, jaką podobno „czasem” wykazuję.

Z dużą przykrością stwierdzam, że Pana tekścik opiera się na kłamstwie i to Pan powinien mnie przeprosić. Znając Pana i nie mając Pana za idiotę stwierdzam, że świadomie fałszuje Pan moje tezy, aby wejść w ładną polemikę, która zapewne zyska poklask hołoty, która była uprzejma zalać mnie szambem pod tekstem na wPolityce. Gratuluję klakierów.

Jednocześnie stwierdzam, że dopóki nie odwoła Pan publicznie ostatniego zdania ze swojego komentarza, uznaję nasze relacje za zawieszone.

Oto naści twoje wiosło: błądzący w odmętów powodzi, masz tu kaduceus polski, mąć nim wodę, mąć. Do nieznajomych zwracamy się "pan", "pani".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka